Zestaw należący do polskiego przewoźnika zatrzymali inspektorzy GITD, którzy we wtorek (24 listopada) zajmowali się kontrolą elektronicznego poboru opłat na ekspresowej „jedenastce” koło Poznania. Ciężarówkę zatrzymano z powodu braku opłaty. Kierowca nie okazał wszystkich dokumentów, co z kolei wzbudziło pewne podejrzenia inspektorów. Wezwali oni na miejsce funkcjonariuszy WITD z Poznania.
Okazało się, że ciągnik siodłowy poruszał się po drogach bez ważnego od pół roku badania technicznego. Analiza danych z tachografu ujawniła, że kierowca w kontrolowanym okresie trzykrotnie przekroczył czas jazdy bez wymaganej przerwy. Tuż przed zatrzymaniem do kontroli przez ITD prowadził ciężarówkę bez zalogowanej karty w tachografie cyfrowym.
Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny ciągnika siodłowego. Kierowcę ukarali mandatem. Wobec przewoźnika i osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie wszczęto postępowania zagrożone karami pieniężnymi.